Socrealistyczny kryminał, poprzez filmową formę propagujący komunistyczne hasło „wróg czai się wszędzie”.
Jeden z wczesnych filmów Jerzego Kawalerowicza, laureata Platynowych Lwów za całokształt twórczości podczas Festiwalu Filmowego w Gdyni w 2007 roku. Wieloletniego dyrektora Studia Filmowego Kadr. Założyciela i pierwszego prezesa Stowarzyszenia Filmowców Polskich.
Adaptacja opowiadania Aleksandra Ścibora-Rylskiego, który był także autorem scenariusza.
Ciekawa i nowatorska na gruncie kina polskiego narracja, łącząca pozornie niezwiązane ze sobą retrospekcje z okresu okupacji z akcją współczesną. Dzięki nietypowej formie fabularnej widz staje się aktywnym uczestnikiem wydarzeń i może rozwiązać zagadkę tytułowego „Cienia”, która nie zostaje wyjaśniona na ekranie.
Znakomite zdjęcia Jerzego Lipmana, współtworzące mroczny, pełen napięcia klimat opowieści.
Tragiczna śmierć anonimowego pasażera pociągu przywołuje wspomnienia, które będą kluczem do rozwikłania tajemnicy zmarłego.
Nieznany mężczyzna ginie próbując wyskoczyć z pędzącego pociągu. Zmasakrowana twarz i brak dokumentów uniemożliwiają ustalenie jego tożsamości. Mimo to prowadzący śledztwo milicjant jest przekonany, że każdą zagadkę można wyjaśnić. Jego poglądy podważa lekarz, który opowiada o nierozwiązanej sprawie okresu okupacji, kiedy to żołnierze dwóch lewicowych organizacji podziemnych wdali się w bratobójczą walkę. Podobną historię przywołuje oficer KBW, który stracił nogi, gdy okazało się, że towarzysz, z którym udał się na tajną akcję, był w rzeczywistości zdrajcą. Tymczasem na pobliskiej stacji aresztowano młodego mężczyznę, który w czasie przesłuchania oskarża zmarłego o doprowadzenie do sabotażu w jednej ze śląskich kopalń. Wszystkie trzy sprawy okazują się powiązane.
„Cień” trafił na ekrany kin w takich krajach jak m.in. ZSRR, Anglia, Japonia, Chiny, Francja czy Niemcy. W 1956 roku reprezentował Polskę na festiwalu filmowym w Cannes.