Nietypowy „film drogi” w reżyserii Marka Koterskiego, jednego z najoryginalniejszych twórców polskiego kina, autora kultowego „Dnia Świra”.
Obrazoburcza, niepoprawna politycznie satyra na damsko-męskie relacje i stereotypy, która po premierze wywołała liczne kontrowersje i skrajne reakcje widzów.
Dzieło prekursorskie w polskiej kinematografii, jeśli chodzi o sposób realizacji: film, którego akcja rozgrywa się głównie w jadącym przez miasto samochodzie, powstał w rzeczywistości w atalier, przy wykorzystaniu techniki tzw. greenbox’u.
Dwóch mężczyzn w średnim wieku jedzie samochodem, prowadząc długą, krytyczną, a chwilami wulgarną rozmowę na temat kobiet, a właściwie – niemożności ich zrozumienia. Podają przykłady powszechnych wśród przedstawicielek płci pięknej zachowań, które są dla mężczyzn nieracjonalne, komentują damskie podejście do życia, uczuć i rodziny. W wypowiedziach bohaterów dominują akcenty satyryczne, lecz towarzyszy im gorzka refleksja. Pomimo że pozornie tematem filmu i prowadzonej podczas podróży rozmowy są „baby”, w rzeczywistości twórcy mówią tyle samo o mężczyznach...
Jako autor scenariusza występuje Adam Miauczyński. Jest to nie tylko pseudonim reżysera, lecz także nazwisko ikonicznego już bohatera, który pojawia się w niemal wszystkich filmach fabularnych Marka Koterskiego.