Znikąd donikąd


1975   >   wojenny/ dramat

Tragizm sytuacyjny i pytanie o sens dalszej walki, w obliczu zakończonej wojny i kształtującej się nowej, polskiej państwowości.

Jest rok 1946. Wojna się skończyła ale w kraju ciągle jest niespokojnie. Po bohaterskich walkach z okupantem, resztki Armii Krajowej pod dowództwem porucznika Groznego, wikłają się w bratobójcze potyczki. Widzimy plejadę postaci dramatycznych: porucznik Grozny, Fabian - bezwzględny awanturnik, który razem ze swoją grupą przyłącza się do oddziału Groznego, Kordian - żołnierz umierający na noszach z powodu odniesionych ran i jego przyjaciel - Ren. Świt zastaje ich na krawędzi leśnej polany. Uciekli funkcjonariuszom służby bezpieczeństwa. Kompletnie wyczerpani marzą o odpoczynku, opatrzeniu ran. Wczesnym rankiem oddział Groznego wyrusza w kierunku wioski, ukrytej wśród gór. Grozny ma świadomość, że jest absolutnie sam w swojej walce. Wieśniacy zatrzaskują przed nimi drzwi swoich chat. Jest otoczony ścianami wrogości i niechęci, traci przyjaciół jeden po drugim, prawie wszystkich, których miał.  Giną kolejno w przypadkowych, bezsensownych okolicznościach. Kordian w pełni zdaje sobie sprawę, jak daleko są od swoich wyobrażeń. Jest też pierwszym, który zadaje sobie pytanie o Polskę, o jej przyszłość i kształt. Dlatego przed śmiercią próbuje przekonać swojego przyjaciela do porzucenia oddziału. To bardzo trudna decyzja, wszystkich łączy poczucie lojalności, honoru i braterstwa. Jedynym, który ma pomysł na wydostanie się z tej sytuacji jest Fabian, człowiek pozbawiony skrupułów. Próbuje przejąć kontrolę nad oddziałem. Grozny to zauważa i próbuje ochronić siebie i swoich ludzi przed ostateczną klęską i tragedią. Jednak jego próby są bardziej desperackimi zrywami, mającymi na celu zachowanie twarzy. Wioska jest dla niego miejscem, w którym chciałby podzielić się z pozostałymi swoimi przemyśleniami. Ostatecznie Grozny przegrywa tą walkę. Nie chce a być może nie potrafi porzucić bezsensownej ścieżki prowadzącej do kolejnych ofiar, przelewu krwi i śmierci, ścieżki prowadzącej donikąd.

 


Twórcy:

reżyser
Kazimierz Kutz
scenariusz
Ryszard Kłyś
zdjęcia
Krzysztof Winiewicz
scenografia
Bolesław Kamykowski
montaż
Józef Bartczak
muzyka
Wojciech Kilar
obsada
Leonard Pietraszak, Jadwiga Jankowska,
Jerzy Trela, Olgierd Łukaszewicz,
Jerzy Fedorowicz, Jerzy Zelnik

Nagrody:

FPFF, Gdynia
Nagroda za muzykę (Wojciech Kilar)
Materiały: SD
Długość filmu: 85’