Film propagandowy, zrealizowany w poetyce kina sensacyjnego.
Doskonały przykład wykorzystania sztuki filmowej dla kreowania korzystnego dla komunistycznych władz obrazu historii.
Scenariusz filmu „Akcja Brutus” został luźno oparty na faktach i nawiązuje do likwidacji oddziału Konspiracyjnego Wojska Polskiego dowodzonego przez kapitana Stanisława Sojczyńskiego ps. „Warszyc”.
Pierwowzorem scenariusza Zbigniewa Nienackiego, a także jego powieści „Worek Judaszów”, był cykl reportaży "Warszyc!", które Nienacki publikował pod pseudonimem "Ewa Połaniecka" w "Głosie Robotniczym". Reportaże te powstały w oparciu o autentyczne materiały, przekazane pisarzowi przez Urząd Bezpieczeństwa.
Okres powojenny. W lasach działa świetnie zorganizowany oddział majora „Boruty”. Pod przykrywką walki z komunistyczną władzą partyzanci terroryzują okolice, a jednocześnie, dzięki tajnym informacjom swojego szpiega, pozostają nieuchwytni dla przedstawicieli prawa. W okolicy pojawia się tajemniczy Albert Niwiński. „Boruta” wierzy, że jest on angielskim spadochroniarzem. Próbuje nawiązać z nim kontakt za pośrednictwem pięknej Anastazji. Albert okazuje się oficerem Urzędu Bezpieczeństwa, wysłanym z misją zlikwidowania bandy. Demaskuje i zabija szpiega „Boruty”. Nawiązuje też romans z nieświadomą jego prawdziwej tożsamości Anastazją. Na spotkaniu z „Borutą” Niwiński proponuje przerzucenie najważniejszych członków oddziału na Zachód. W rzeczywistości chce podstępem oddać ich w ręce sprawiedliwości. Plan zawodzi, „Boruta” wraz ze swymi podwładnymi ginie w przypadkowym starciu z oddziałem WP.
Powracająca na ekran po kilkuletniej przerwie Ewa Krzyżewska nawiązała rolą Anastazji do swej najsłynniejszej kreacji – Krystyny z filmu „Popiół i diament” Andrzeja Wajdy.