Film Wojciecha Wójcika, jednego z niewielu polskich twórców specjalizujących się w kinie sensacyjnym i kryminalnym, reżysera takich filmów jak „Karate po polsku” i „Tam i z powrotem”, a także kultowego serialu telewizyjnego „Ekstradycja”.
Znakomity występ stojącego u progu kariery Artura Żmijewskiego, któremu sekundują doświadczeni aktorzy z Witoldem Pyrkoszem i Jerzym Bończakiem na czele. Na drugim planie Andrzej Zaucha w swej ostatniej roli oraz zespół De Mono.
Grupa wychowanków Domu Poprawczego dokonuje serii napadów na kantory. Gdy kolejne włamanie kończy się śmiercią właściciela jeden z chłopców – doskonały kasiarz Adam Niedzicki "Mruk" - odmawia dalszej współpracy. Tym samym ściąga na siebie wściekłość kierującego szajką wychowawcy Jóźwiaka, a w konsekwencji doprowadza do jego konfliktu z drugim przywódcą gangu Andruszewskim. Zmuszony do rezygnacji Jóźwiak postanawia się zemścić. Adam dostaje trzy dni przepustki na pogrzeb matki. Podczas podróży zakochuje się w przypadkowo poznanej Magdzie, uciekinierce z domu. Po powrocie „Mruk” dowiaduje się, że jest poszukiwany w związku z zabójstwem Andruszewskiego. Nie wierząc w uczciwość policji chce samodzielnie odnaleźć mordercę, a następnie wraz z Magdą uciec do Szwecji.