Pierwszy po dwóch dekadach milczenia film fabularny w reżyserii Grzegorza Królikiewicza, twórcy niepokornego i kontrowersyjnego, mistrza awangardy i kina niezależnego, autora wstrząsających, choć specyficznych arcydzieł takich jak „Na wylot” oraz „Przypadek Pekosińskiego”.
Adaptacja opowiadań Adriana Markowskiego.
Hipnotyzujące, eksperymentalne zdjęcia operatora Krzysztofa Ptaka, którego kamera dosłownie zagląda do kolejnych mieszkań, ustawiając widza w pozycji podglądacza.
Opowieść o ludziach, którzy w wyniku przemian politycznych i społecznych zostali zepchnięci na margines życia. Zapłacili wysoką cenę za wolną, kapitalistyczną Polskę, jednak nie zyskali nic w zamian. Ich świat składa się z najgorszych elementów przeszłości i teraźniejszości.
Seria epizodów ukazujących obrazki z życia mieszkańców famuł – domów budowanych w XIX wieku dla łódzkich robotników fabrycznych. Dziś zaludniają je ci, którzy nie mają innego wyjścia. Żyją poza czasem i rzeczywistością, tworząc własne rytuały, zasady i normy. Karp kupowany na Wielkanoc, samochody jeżdżące do tyłu, kobieta o dwóch sercach, żona prosząca męża, by ją pobił i ksiądz, w którego wcielił się słynny strongman Mariusz Pudzianowski – to tylko niektóre z elementów układanki, jaką tworzy Królikiewicz.
Kolejne epizody podporządkowano rytmowi ballad śpiewanych przez Marka Dyjaka.
Obraz, który podzielił krytyków i publiczność, przez jednych nazywany arcydziełem, przez innych klęską. „Sąsiady” to filmowy oksymoron: kino społeczne kryjące się pod maską surrealizmu i poruszająca prawda ukazana w konwencji marzenia sennego. W filmie tym Królikiewicz najpełniej zrealizował swój postulat „unieważniania realności świata, by urealnić ludzi”.