Nastrojowy i autentyczny dramat psychologiczny Stanisława Lenartowicza, twórcy przez lata niedocenianego i spychanego na dalszy plan, dziś słusznie uważanego za „mistrza nastroju” i jedną z największych indywidualności polskiego kina. W „Nafcie” artysta porusza trudne i niewygodne problemy, takie jak negatywne skutki awansu społecznego, dyskryminacja czy niemożność asymilacji w nowym środowisku. Na obyczajowym tle rozgrywa się gorzka opowieść o miłości, która pada ofiarą niedojrzałości i braku zrozumienia.
Niepokojący klimat współtworzy malownicza, wręcz symboliczna sceneria nadmorskich plaż i skontrastowanych z nimi szybów naftowych.
Pomorze. Szymek Surmacz, ubogi i niewykształcony chłopak, jest wyrzutkiem wiejskiej społeczności. Swoje miejsce odnajduje dopiero w ekipie geologów, poszukujących w okolicy złóż nafty. Poślubia Basię, córkę zamożnego gospodarza, która dla niego opuszcza dom rodzinny, narażając się na gniew ojca. Kierowany ambicją, a jednocześnie dręczony kompleksem niższości Szymek całkowicie poświęca się pracy. Nie zauważa, że Basia czuje się coraz bardziej samotna i cierpi z powodu zerwania więzów rodzinnych. Kiedy kobieta znajduje zrozumienie u przystojnego robotnika Szymek zaczyna podejrzewać ją o zdradę. Wyładowuje na żonie swoją zazdrość i frustrację. Doprowadzona do ostateczności Basia odchodzi. Zbliża się chwila zakończenia prac geologicznych. Przed wyjazdem Szymek odwiedza dom Basi.