Film wnikliwie portretuje środowisko robotników, byłych mieszkańców wsi, którzy w poszukiwaniu pracy przenieśli się do miast, a ich nowymi domami stały się hotele robotnicze. Scenariusz oparty na faktach, głośnej w latach sześćdziesiątych, tragicznej śmierci młodego chłopaka. Reżyser zwraca uwagę widza na problemy natury socjologicznej, brak klasy przemysłowej powoduje wypełnienie luki przez ludzi od pokoleń związanych z wsią, niskie zarobki i brak lokali mieszkalnych zmusza ich z kolei do wegetowania w przepełnionych hotelach robotniczych.
W jeden ze scen filmu, w roli w samej siebie, pojawia się Maryla Rodowicz, która wykonuje piosenkę Jerzego Matuszkiewicza „Najgłębsza z cisz”.
Natalia przygotowuje pracę dyplomową w zakresie socjologii. Bada i opisuje realia hoteli robotniczych. Podczas przeprowadzania ankiety poznaje mieszkańca takiego hotelu, pochodzącego ze wsi „Małego”. Razem z trzema kolegami zajmuje on jeden pokój. Chłopak jest inteligentny i wrażliwy, przez pewien czas uczęszczał do technikum budowlanego, niestety nie ukończył nauki. Natalia, kierowana sympatią, postanawia mu pomóc. Pragnieniem Małego jest choćby krótki pobyt w prawdziwym, miejskim domu. Natalia zaprasza go do domu na weekend, ale jej rodzice zaplanowali wyjazd i nie zgadzają się, by pod ich nieobecność przyjmowała gościa. Ostatecznie wyjeżdża z nimi, ale dla Małego zostawia list, który ma mu wręczyć gosposia Ania. Gdy chłopak się w końcu pojawia, Ania jest przekonana, że przyszedł do niej. Jej złudzenia rozwiewa treść listu. Mały z kolei jest ogromnie rozczarowany nieobecnością Natalii, w akcie złości niszczy znalezione notatki do jej pracy dyplomowej, szarpie gosposię i wybiega z mieszkania. Ostatecznie dzwoni do Ani, która tłumaczy mu postępowanie Natalii.