Opowieść, będąca formą autoprezentacji głównej bohaterki, w ciekawym ujęciu odwrócenia czasu. Fabuła rozpoczyna się w teraźniejszości sześćdziesięcioletniej Andzi, biegnąc wstecz, aż do najwcześniejszych chwil dzieciństwa, nauki chodzenia pod okiem matki. Obraz prezentuje niezwykle autentyczną, namacalną rzeczywistość, w którą wpisane są dobre i złe momenty życia, zachwyty i rozczarowania, żal ale i wdzięczność.
Bohaterka Andzia jest stateczną, sześćdziesięcioletnią kobietą, od urodzenia mieszkającą w tym samym miasteczku. Ma za sobą szereg doświadczeń życiowych, które poznajemy cofając się w czasie. Dziesięć lat wcześniej wyszła ponownie za mąż. Drugie małżeństwo z emerytowanym piekarzem, Solskim, zapewniło jej względny dobrobyt i spokój. Mąż jest właścicielem kamienicy, przynoszącej regularny, pewny dochód. Wcześniej samotnie wychowała dwójkę dzieci. Pracowała jako pomywaczka w restauracji, a jej największym marzeniem było wydanie za mąż córki i zdobycie zawodu przez syna. Troska o dzieci jest od zawsze jej podstawową motywacją życiową. Nawet po osiągnięciu przez nie dorosłości i usamodzielnieniu się, Andzia dalej podporządkowuje wszystko zdobywaniu pieniędzy, celem wsparcia dzieci. Ma tragiczne wspomnienia z czasów okupacji. Podczas wysiedlania z miasteczka Żydów, straciła najlepszą przyjaciółkę. Wcześniej ma miejsce jej pierwsze małżeństwo. Nie wyszła za człowieka, którego darzyła prawdziwym uczuciem, lecz uległa namowom na małżeństwo z rozsądku. Pierwszy mąż wkrótce tonie w rzece. Już jako mała dziewczynka ma świadomość, że jest zdana wyłącznie na siebie i nie oczekuje od świata zbyt wiele. Dzieciństwo spędza w ubogim domu, zarabia na utrzymanie susząc i sprzedając zioła. Film zamyka obraz dziecka, stawiającego pierwsze kroki. Jest nim właśnie Andzia.